Tort Dark Red Velvet

Klasyka amerykańskiej kuchni, a właściwie cukiernictwa. Oprócz brownie, które u nas doczekało się wielu wersji ten tort jest równie popularny. Czasem mam wrażenie, że jest to drugie po bronie najpopularniejsze amerykańskie ciasto w Polsce. Mój przepis jednak lekko zmodyfikowałam nadając ciastu nieco ciemniejszego, bordowego koloru. Był to efekt pomyłki, która okazała się równie smaczna co ciekawa w wyglądzie. Moim zdaniem tort dark red velvet zagości na moim i myślę, że i waszym stole nieco częściej niż kilka razy w roku. Jest to ciasto, które można przygotować w dwie godziny. Nie namęczymy się przy nim, a efekt zrobi wrażenie. Tort zachwyca swoją prostotą i wyjątkowym kremem. Co ważne do przygotowania tego kremu użyłam serka kanapkowego.  Mogę was z całą pewnością zachęcić to wypróbowania, spróbowania i posmakowania tego pysznego amerykańskiego tortu o interesującej nazwie dark red velvet. Polecam!
Składniki:
ciasto
400 g mąki pszennej
200 g cukru
200 ml kefiru
200 ml oleju
30 g cukru waniliowego
15 g kakao
8 g proszku do pieczenia
1 opakowanie barwnika spożywczego czerwonego
3 jajka
krem
500 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
250 g serka kanapkowego
250 g cukru pudru
10 g śmietanfixu
Ciasto: Suche składniki mieszamy i przesiewamy. Jajka ubijamy z cukrem. Dodajemy wolnym strumieniem olej. Dodajemy kefir. Miksujemy. Do masy dodajemy barwnik i suche składniki. Miksujemy do powstania jednolitego ciasta. Ciasto przelewamy do małej około 20 cm tortownicy wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Pieczemy około 45 minut w 180 stopniach. Studzimy. Ciasto kroimy na cztery części.
Krem: Zimną śmietanę ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier puder i śmietanfix. Miksujemy. Do masy dodajemy serek madcarpone i kanapkowy. Całość miksujemy do powstania gładkiego kremu.
Masę smarujemy na pierwszym blacie ciasta. Przykrywamy drugim blatem na którym smarujemy ponownie 1/3 kremu. Na kremie układamy trzeci blat. Na blacie smarujemy pozostały krem. Ostatni wolny blat kruszymy i ozdabiamy nim wierzch tortu. Chłodzimy dwie godziny.

Smacznego!