Biało-czerwony sernik na zimno(na serze twarogowym)

Sernik na zimno na twarogu powstawał po wielu próbach i testach. Głównym problem stanowił ser, gdyż twarogi gotowe mielone były po prostu za rzadkie. Siłą rzeczy, musiałam wymyślić takie połączenie, aby twaróg stężał. Sernik na zimno biało-czerwony stanowi jednocześnie kwintesencję smaków lata. Połączenie twarogu z truskawkami jest miłym wspomnieniem mijających wakacji. Rozkoszujmy się tymi ostatnimi promieniami słońca zajadając ten prosty sernik na zimno.
Składniki:
500 g twarogu półtłustego
300 ml jogurtu naturalnego gęstego
250 ml wody
około 150 g biszkoptów okrągłych(tyle, aby wyłożyć dno tortownicy o wymiarach 24 cm)
100 g truskawek(mogą być mrożone, ale wtedy trzeba je odsączyć z soku)
100 g cukru pudru(1/2 szklanki)
32 g żelatyny(4 łyżki)
10 g cukru waniliowego(1 łyżka)
1 opakowanie galaretki truskawkowej
Truskawki myję, usuwam szypułki, wycieram z nadmiaru wody. Kroję na ćwiartki. Galaretkę rozpuszczam w 250 ml wrzącej wody. Dodaję pokrojone truskawki. Studzę. Gdy żelatyna zacznie tężeć, wkładam ja do lodówki, aby całkowicie stężała.
Twaróg mielę dwa razy. Następnie ucieram go z cukrem pudrem oraz cukrem waniliowym. Żelatynę rozpuszczam w zimnej wodzie. Z jogurtu naturalnego gęstego odkładam dwie łyżki. Pozostały jogurt dodaję do masy twarogowej. Gdy żelatyna stężeje, dodaje do niej jogurt i lekko odgrzewam. Powoli wlewam do masy twarogowo-jogurtowej.
Biszkopty wykładam na dno tortownicy. Na biszkopty wykładam połowę masy twarogowej. Odkładam na 30 minut do zastygnięcia w lodówce. Stężałą galaretkę kroję na kwadraty. Wykładam na pierwsza warstwę twarogową. Następnie na galaretkę wykładam drugą połowę masy twarogowej. Odstawiam do lodówki, aby zastygła.

Smacznego!