Szybki makowiec (last minute)

Makowce są jednymi z moich ulubionych ciast. Mogłam bym się nimi zajadać nie zależnie od pory roku. Czasem jednak nie mam ochoty na mozolne namaczanie i mielenie maku. Co w tedy robię? Posiłkuje się gotowymi masami. Wiem co powiedzie, że w takich masach jest mnóstwo niezdrowych dodatków. Czasem jednak nie mam wyboru. Dzisiejszy przepis tak naprawdę powstał pod wpływem chwili i w zamiarze miał brać udział w konkursie. W efekcie w konkursie udziału nie wzięłam, przepis okazał się strzałem w dziesiątkę, a makowiec zniknął szybciej niż się spodziewałam. Polecam!
Składniki:
380 g masy makowej(może być gotowa)
100 g cukru
100 g masła
80 g mąki
40 g miodu
4 g proszku do pieczenia(1 płaska łyżeczka)
3 jajka
1 jabłko
Jabłko myję i obieram ze skórki. Ścieram na tarce o grubych oczkach. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewam. Miękkie masło ucieram z cukrem i miodem na puszystą masę. Dodaje pojedynczo jajka, nie przerywając ucierania. Dodaje partiami mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Krótko miksuję. Do masy dodaję masę makową oraz starte jabłko(obsypane mąkę i odciśnięte). Mieszam do momentu połączenia się składników. Ciasto przelewam do tortownicy(małej) wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Piekę około 35-40 minut w 180 stopniach. Studzę i dowolnie dekoruję.

Smacznego!