Bajgle krakowskie

Kraków słynnie z wielu rzeczy. Zarówno z pięknego hejnału czy równie pięknej starówki. Kuchnia krakowska to bogactwo smaków i zapachów niespotykanych nigdzie indziej. Nieodłącznie wiąże się z kulturą Małopolską, jak i krakowską.
Dziś na dobry początek tygodnia mam dla was pyszne bajgle krakowskie. Równie znana ich nazwa to obwarzanki. Trudno stwierdzić dla mnie czym jednoznacznie różnią się te oba wypieki. Najstarsi mieszkańcy Krakowa twierdzą, że obie nazwy są równo znaczne. Cały sekret tych niezwykłych bułeczek wiąże się z metodą ich produkcji. Obwarzenie to metoda wstępnego gotowania. Dzięki temu bajgle krakowskie mają taką piękną skórkę.
Moje dzisiejsze bajgle to pierwsza próba robienia bajgli. Dlatego kogą wydawać się takie nierówne. Nie są to mistrzowskie bajgle, ale moje pierwsze i wyjątkowe. Moim zdaniem trzeba próbować robić różne przepisy nawet te trudne z pozoru. Polecam!
Składniki:
ciasto
500 g mąki pszennej
250 ml wody
30 g świeżych drożdży
30 g miodu lipowego
30 g cukru
30 ml mleka
do obwarzenia
2 litry wody
20 g miodu
4 g sody oczyszczonej
do smarowania
1 jajko
do dekoracji
mak
Rozczyn: Drożdże, ciepłe mleko, cukier oraz dwie łyżki mąki łączymy. Odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce.
Ciasto: Mąkę, wodę, miód oraz rozczyn łączymy ze sobą. Zagniatamy ciasto. Odstawiamy na dwie godziny do wyrośnięcia. Ciasto dzielimy na 6 części. Formujemy kulę, którą spłaszczamy, następnie rozciągamy i robimy dziurkę. Dziurka musi być na tyle duża , aby w trakcie pieczenia nie zarosła. Bajgle odkładamy na blaszce do pieczenia przykrytej papierem do pieczenia do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut.
Obwarzanie: Zagotuj wodę wraz z miodem i sodą. Bajgle delikatnie wkładaj do gotującej się wody. Gotuj około minuty z każdej strony.
Bajgle układam na papierze do pieczenia. Smaruje jajkiem i obsypuje makiem. Piekę około 20 minut w 180 stopniach. Studzę.